Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec7 - 0
- 2024, Maj10 - 0
- 2016, Styczeń1 - 2
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec2 - 0
- 2015, Czerwiec6 - 0
- 2015, Maj20 - 0
- 2015, Kwiecień18 - 0
- 2015, Marzec7 - 0
- 2015, Luty2 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 0
- 2014, Lipiec3 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Marzec3 - 0
- 2014, Luty5 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad1 - 0
- 2013, Październik4 - 2
- 2013, Wrzesień8 - 0
- 2013, Sierpień8 - 4
- 2013, Lipiec11 - 0
- 2013, Czerwiec3 - 0
- 2013, Maj5 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 0
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty5 - 0
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Grudzień3 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik3 - 2
- 2012, Wrzesień10 - 1
- 2012, Sierpień8 - 0
- 2012, Lipiec11 - 0
- 2012, Czerwiec9 - 0
- 2012, Maj8 - 3
- 2012, Kwiecień10 - 6
- 2012, Marzec13 - 4
- 2012, Luty8 - 0
- 2012, Styczeń6 - 0
- 2011, Grudzień10 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik10 - 0
- 2011, Wrzesień8 - 0
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec12 - 0
- 2011, Czerwiec10 - 0
- 2011, Maj5 - 1
- 2011, Kwiecień10 - 1
- 2011, Marzec6 - 0
- 2011, Luty10 - 0
- 2011, Styczeń7 - 0
- 2010, Grudzień6 - 0
- 2010, Listopad5 - 0
- 2010, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 0
- 2010, Sierpień13 - 3
- 2010, Lipiec11 - 1
- 2009, Maj4 - 0
- 2009, Kwiecień9 - 0
- 2009, Marzec2 - 0
- 2008, Listopad2 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- 2008, Wrzesień3 - 0
- 2008, Sierpień11 - 1
- 2008, Lipiec11 - 0
- 2008, Czerwiec12 - 1
- 2008, Maj14 - 1
- 2008, Kwiecień15 - 0
- 2008, Marzec15 - 0
- 2008, Luty8 - 0
- 2008, Styczeń4 - 0
- 2007, Grudzień4 - 0
- 2007, Listopad5 - 0
- 2007, Październik9 - 0
- 2007, Wrzesień14 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
Dane wyjazdu:
47.70 km
18.00 km teren
02:30 h
19.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Po okolicy
Trasa:
Poniedziałek, 5 maja 2008 · dodano: 05.05.2008 | Komentarze 0
Po okolicyTrasa: Libiąż, Chrzanów, Płaza, Pogorzyce, Zagórze, Libiaż
Dominik musiał jechać do Pawła wyregulować napęd, więc wybrałem się razem z nim. Około 14 zgadaliśmy się na GG i o 15 wyjechaliśmy do naszego ulubionego sklepu rowerowego. Od przodu wiał nieprzyjemny wiatr ale jechalismy spokojnym tempem. U Pawła był duzy ruch i musieliśmy czekać 30min ale wkońcu zrobił z Magnumem i Dominik zadowolony prowadził do Płazy. Po szybkim podjeździe skręciliśmy na Pogorzyce, potem koło kościoła na górki w Zagórzu. Zjechaliśmy stamtąd do centrum Zagórza i skierowaliśmy się na następny podjazd terenem na tą samą górę. Do Libiąża wróciliśmy przez górki nad kopalnią. Podjechaliśmy terenem od strony Zagórcza. Zjechaliśmy wyboistą ścieżką koło św Barbary i wylądowaliśmy w sklepie:) Piwko w parku i powrót przez Lipie i Grodzisko...
Dane wyjazdu:
143.00 km
5.00 km teren
06:22 h
22.46 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Góra Żar i KocierzTrasa:
Sobota, 3 maja 2008 · dodano: 03.05.2008 | Komentarze 0
Góra Żar i KocierzTrasa: Libiąż, Oświęcim, Kęty, Międzybrodzie, Żar, Tresna, Kocierz, Andrychów, Zator, Libiąż
Akcja na spontanie :) Wstałem koło 9, zobaczyłem że jest dobra pogoda więc zagadałem do Dominika czy wybiera się ze mną nad jezioro Żywieckie. Po krótkiej rozmowie postanowilśmy jechać na Żar. Umówiliśmy się na 10 u niego, troche późno ale co to dla nas :) Musiałem wszystko sam przygotować bo mama poszło do kościoła. Wziąłem szybki prysznic, zjadłem śniadanie, przygotowałem jedzenie na trase i sprawdziłem rower. Prognoza na ICM była dość dobra, ale zabrałem kurtke i polar, bez tego w górach nie można się nie pokazywać :) U Dominika byłem z 5minutowym opóźnieniem, skasowaliśmy liczniki i w droge. Prowadziłem 28km do Kęt, Dominik prosił żebym jechał koło 24km/h ale warunki sprzyjały, asfalt był dobry, nie było wiatru dlatego jechałem nieco szybciej :) W Kętach zrobiliśmy krótki postój, zjedliśmy po bananie i batoniku z biedronki co wziąłem z domu. Pojawiły się ciemne chmury, dałem Dominikowi moją kurtkę i pojechaliśy do Międzybrodzia. Troche kropiło po drodze, ale dojechaliśmy w dobrym tempie. Zatrzymaliśmy się pod Hillem coby kupić wode i skierowaliśmy się na Żar. Wtedy zaczęło padać, postanowiliśmy schronić się w knajpie zaraz na początku drogi na Żar. Zjedliśmy i wypiliśmy co mieliśmy i zaczeliśmy podjazd. Odrazu jechałem mocno, cały podjazd zrobiłem na 2 biegu na korbie. Na szczyt dojechałem około 6 min przed Dominikiem. Byłem z siebie dumny :) Podjazdy w Zagórzu zrobiły swoje. Prawde mówiąc spodziewałem się że podjazd na Żar jest trudniejszy, ale i tak był wymagający. Na szczycie porobiliśmy zdjęcia, spotkaliśmy parę koło której siedzieliśmy jak padał deszcz i zaczęliśmy myśleć o drodze powrotnej. Jeszcze przed długim weekendem mówiliśmy o grani, czyli czerwonym szlaku z Żar na Kocierz, ale pogoda była nie pewna i taka trasa byłaby ryzykowna, tymbardziej że Dominik źle dobrał strój do warunków. Postanowiliśmy zjechać w kierunku Żywca, skręcić w Oczkowie, potem odbić w prawo w Łękawicy podjechać na przełęcz Kocierską. Na podjeździe znowu mocno pojechałem, ale na około 500m musiałem zrzucić bieg na 1, ale większość przejechałem na 2 :) Na szczycie byłem około 3 min przed Dominikiem. W knajpie na Kocierzu nie chcieli nas obsłużyć, obsługiwali tylko tych którzy byli w środku. Wkurwiłem się bo miałem smak na coś gorącego, ale te chuje nas olały. Postanowiliśmy wracać, szybki zjazd w strone Andrychowa, kanapka w parku i jazda w strone Zatora, nasza ostatnia szansa na ciepłe jedzzenie. Znowu warunki na drodze sprzyjające więc jechaliśmy dość szybko, nogi same jechały :) Bardzo malownicze okolice, pola, pagórki, oświetlane przez słońce... W Zatorze chcieliśmy kupić pizze ale musielibysmy czekać 30min a było już dość późno dlatego postanowiliśmy wracać przez wiochy do Libiąża. Tu już na spokojnie jechaliśmy, słońce wysżło zza chmur i pięknie świeciło. Na koniec postanowiłem jeszcze chwile pojeździć po Libiazu, przejechalem przez park i zajechałem do sklepu po zasłużone piwo :)
Wycieczka była świetna, szkoda że był słaby widok i pogoda momentami była kiepska ale radość z jazdy i piękno Beskidu Małego wynagrodziło nam to z nawiązką. Na pewno będę tam wracał :)
Pod Hillem w Międzybrodziu, Dominik w mojej kurtałce :)

Przed podjazdem na Żar zaczęło padać więc zajechaliśmy do knajpy. Siedzieliśmy tam obok pary z Żor z którą później miło pogadaliśmy na szczycie.


Na szczycie



W drodze na Kocierz, widok na okolice jeziora

Na Kocierzu

Kategoria Góry
Dane wyjazdu:
112.20 km
0.00 km teren
04:50 h
23.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Na Kraków, trening
Czwartek, 1 maja 2008 · dodano: 01.05.2008 | Komentarze 0
Na Kraków, trening przed wyjazdem na Żar :)Trasa: Libiąż, Alwernia, Kraków. Powrót tą samą drogą.
Wyjechaliśmy około 7:40, było dosyć chłodno i pochmurnie dlatego średniomi się jechało. Trasa była nudna i bez widoków, w dodatku wracaliśmy ta samą drogą. Nie lubie tak jeździć. Ale w Krakowie było przyjemnie. Podjechaliśmy do Zoo, potem na rynek, tam zjedliśmy lody, posiedzeliśmy chwile i zebraliśmy się w droge powrotną. Podjechaliśmy znowu do Zoo, tym razem od drugiej strony i na koniec 45km nudnego asfaltu. Podczas powrotu wiał nieprzyjemny wiatr...
W niedziele jak pogoda dopisze ruszamy na Żar. Mam nadzieje że Arkitek wybierze się z nami :)
Przy klasztorze Kamedułów


Na rynku w Krakowie


Dane wyjazdu:
40.50 km
25.00 km teren
02:11 h
18.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Zacząłem od Grodziska, potem Lipie,
Wtorek, 29 kwietnia 2008 · dodano: 29.04.2008 | Komentarze 0
Zacząłem od Grodziska, potem Lipie, Górki nad kopalnią, Zagórze, Pogorzyce, Zagórze, Libiaż.Pogubiłem się na górkach w Zagórzu... Po około 20min znalazłem szlak który prowadził granią. Dojechałem do końca a tam zjazd stromy jak ściana, nie dla mnie taki downhill. Po chwili zobaczyłem ścieżke prowadzącą wzdłuż zbocza ale w pewnym momence i tak była przejebanie stroma... Zjęchałem nią do jakichś zakładów kamieniarskich, tam wiedziałem jak jechać bo byłem tam kiedyś z Dominikiem. Podjechałem asfaltem na Pogorzyce, zjechałem na Zagórze i już byłem prawie w domu. Zakończyłem podjazdem na górki koło źródełka, i browarkiem w parku.
Znowu złapała mnie gastrofaza na trasie... musiałem zjechać do lasu i postawić klocka. Przez to się pogubiłem, bo na początku nie planowałem tam jechać :)
Dane wyjazdu:
100.60 km
4.00 km teren
03:59 h
25.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Trasa: Libiaż, Babice,
Niedziela, 27 kwietnia 2008 · dodano: 27.04.2008 | Komentarze 0
Trasa: Libiaż, Babice, Zator, Wadowice, Andrychów, Kęty, Oświęcim, LibiążNa spontanie, w sobote w nocy pomyślałem że można by się przejechać, szybko obmysłiłem trase i już jestem po 100km. Rewelacyjna pogoda, swietnie się jechało, szkoda że byłem sam... Postoje w Zatorze, Wadowicach i Kętach.




Dane wyjazdu:
22.50 km
4.00 km teren
01:02 h
21.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Do sklepu po benzyne
Sobota, 26 kwietnia 2008 · dodano: 26.04.2008 | Komentarze 0
Do sklepu po benzyne ekstrakcyjną i na okoliczne górkiDane wyjazdu:
45.60 km
10.00 km teren
02:08 h
21.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Skńczyłem szkołe o 10:20 i
Czwartek, 24 kwietnia 2008 · dodano: 24.04.2008 | Komentarze 0
Skńczyłem szkołe o 10:20 i pojechałem przed obiadem na rower. Zacząłem od Lipia potem na górki nad kopalnią i zjazd za Zagórze, tam zrobiłem podjazd koło kościoła, ale w połowie skręciłem w w lewo i wjechałem w ostrzejszy teren. Na szczycie zrobiłem krótki odpoczynek i zjechałem spowrotem do Zagórza. Tam skręciłem w Prawo na podjazd w strone Pogorzyc. W płazie skręciłem w lewo na Chrzanów, przejechałem Chrzanów i wróciłem do Libiąża. Na koniec zajechałem do Mikołaja, podregulować hamulce.Fatalnie mi się jechało bo przedni hamulec obcierał i skutecznie mnie hamował pozatym wiał wiatr w morde. Zmęczyło mnie to troche...
Dane wyjazdu:
15.30 km
0.00 km teren
00:25 h
36.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
rowerek
Środa, 23 kwietnia 2008 · dodano: 23.04.2008 | Komentarze 0
rowerek stacjonarnyDane wyjazdu:
33.60 km
4.00 km teren
01:28 h
22.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Paweł założył mi już nowe
Poniedziałek, 21 kwietnia 2008 · dodano: 21.04.2008 | Komentarze 0
Paweł założył mi już nowe Avidy SD7. Teraz rower zatrzymuje się w miejscu, odczuwam ogromną różnice między starymi tektro a tymi Avidami. WArto było je kupić. Dominik znowu zablokował mi amortyzator i przeleciałem przez kierę podczas hamowania...Wieczorem 20,4km - 30+20min min na stacjonarnym
Dane wyjazdu:
26.90 km
0.00 km teren
00:55 h
29.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower: