Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mrsandman z miasteczka Libiąż. Mam przejechane 26123.08 kilometrów w tym 3074.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mrsandman.bikestats.pl

Archiwum bloga

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:253.80 km (w terenie 34.00 km; 13.40%)
Czas w ruchu:12:28
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:66.50 km/h
Suma podjazdów:2020 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:63.45 km i 3h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.00 km 4.00 km teren
01:14 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:66.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's

Okolica z Mikołajem

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 0

Wyskoczyliśmy wieczorem na górki do Zagórza, krótka jazda ale mocna:)


Dane wyjazdu:
107.80 km 14.00 km teren
05:15 h 20.53 km/h:
Maks. pr.:47.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:770 m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's

Leskowiec

Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 0

Myślałem nad konkretniejszą trasą, jednak prognozy nie były zbyt optymistyczne wiec zdecydowałem się na standardową trasę na Leksowiec. Wyjechałem po 10 i odrazu pod domem złapałem gume, pierwszą z trzech dzisiaj. Podjazd na Leskowiec był w kiepskim stanie po ostatnich ulewach, trzeba było troche podprowadzic na początku. Przy schronisku i na szczycie pełno ludzi, wycieczki szkolne itp. Ze szczytu dobrze było widac że zbliza sie konkretna ulewa. Zjeżdzałem żółtym do czartaka, dość długi i przyjemny zjazd chociaz nieco monotony. Kawałek za schroniskiem złapałem snejka, później sie wywaliłem i obtarłem ręke a na sam koniec przed samym asfaltem przebiłem dętke na kolcu. Trzy gumy jednego dnia, tego jeszcze nie było, wyjątkowo pechowy zjazd. Dobrze żę miałem dętki w zapasie i w miare szybko sie uwijąłem bo burza była blisko. Wracałem przez Wadowice i przez cała drogę mocno wiało w twarz. Dopiero gdy dojechałem na stawy w  libiążu zacząło lekko kropic. Jednak zauważyłem że na ulicach jest pełno wody, naniesionego piachu, ogródek koło domu i garaż zalane... Gdybym tych dętęk nie przebił i przyjechał wcześniej pewnie by mnie nieźle zlało;)
Kategoria Góry


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:00 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's

cardio:)

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0

Rozgrzewka i cardio po siłce. Po chorobie straciłem prawie 5kg, na szczęscie siła została i ciężary idą w góre;) Chwyt jest pewniejszy także 125kg juz nie wypada z łapy jak wcześniej. Szkoda tylko że OHP mocno spadło, trzeba nad tym popracowac;)


Dane wyjazdu:
90.00 km 16.00 km teren
04:59 h 18.06 km/h:
Maks. pr.:52.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:980 m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's

Szyndzielnia, Klimczok, Błatnia

Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 0

Szybki objazd okolic Bielska, standardowo na Szyndzielnie czerwonym, potem Klimczok w całości wjechany, wyjątkowo łatwo mi się tym razem targało po tych kamieniach. Na zjeździe wyrwałem szpryche i dalej musiałem jecha nieco ostrożniej. Na Błatniej kilka zdjęc, niestety widocznośc dośc przeciętna, na szlakach bardzo dużo ludzi... Nie było tego klimatu jak ostatnio z Mikołajem;) Zjechałem niebieskim nad zapore. Górny odcinek to szeroka ścieżka na grani, a końcówka to dośc stroma rąbanka. Na szczęscie po bokach ścieżki było mniej kamieni i dało sie zjechac bez dalszych problemów z kołem:) Na dole wbiłem się nad zaporę, bardzo przyjemne miejsce. W pociągu pogadałem chwile z miłą koleżanką która była w beskidzie małym na szosie, dobrze że nie było innych rowerzystów, bo bałem się troche czy wsiąde z uwagi na majowy weekend... 


Kategoria Góry