Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mrsandman z miasteczka Libiąż. Mam przejechane 26123.08 kilometrów w tym 3074.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mrsandman.bikestats.pl

Archiwum bloga

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Dane wyjazdu:
110.20 km 0.00 km teren
04:28 h 24.67 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wielka puszcza, pierwsza setka w tym roku :D

Czwartek, 15 lipca 2010 · dodano: 15.07.2010 | Komentarze 0

Wyjechałem rano około godziny 9:40 bez konkretniejszego planu, uznałem że wymyśle coś w drodze na Wadowice. Od rana słońce ostro prażyło, najgorzej było w miejscach gdzie remontowali drogi... Duszący zapach asfaltu i korki na 35 stopniowym upale nie nalezą do najprzyjemniejszych rzeczy;) Dość szybko zajechałem do Zatora, tam krótkie tacho i rozmowa ze starszą kobietą która się przysiadła:) Następnie szybki odcinek na Wadowice i odpoczynek na rynku. Świetnie wrócić rowerem w dawne strony:D Gdybym miał więcej czasu zgadałbym się z Hansem ale siła była także trzebabyło obmyślić dalszą trase... Powrót odpadał, objazd samym asfaltem także. Trzeba było zachaczyć o jakiś podjazd i klimatyczne miejsce. Wybór padł na Przełęcz Targanicką i Wielką Puszczę:D Byłem tam wcześniej tylko raz wiec to dobra alternatywa dla Kocierza który zdobywałem chyba ze 4 razy ze wszystkich stron:) Między Wadowicami a Andrychowem znowu roboty drogowe i wielki korek, jednak na rowerze smignąłem między samochodami i już byłem na przodzie. Na tym odcinku powoli zaczęło dopadać mnie zmęczenie, wiatr od przodu zniechęcał do mocniejszej jazdy. Kiedy dotarłem do Andrychowa zatrzymałem się w parku zjeść ciastka i napić się wody. Nagle zaczęli się kręcić koło mnie cyganie. Jakaś krowa domagała się ode mnie drobnych "paanie, dajże pan..." Kiedy odmówiłem, dobrze że starałem się być miły, podeszła do starszego dziadka i gdy tamten odmówił troche mniej grzecznie zaczeła się wydzierać i wyzywać... Oczywiście był z nią jakiś pie...lony cygański koks. Chwile potem przywlekła się jakaś inna i chciała mi trefne koszulki sprzedawać... Je...ne cygańskie sku...syny. Opuściłem tą miejscówke i ruszyłem na przełęcz. Podjazd był strasznie męczący, po ponad 50 km w takim upale, bez przygotowania siłowego na podjazdy myślałem że tam umre. Naszczęście był w miare krótki wiec dałem rade bez zatrzymania. Następnie zaliczyłem świetny zjazd, na luzie 60km/h, w pamieci miałem kure którą niemal przejechałem ostatnim razem:P Przejazd przez Wileką puszcze od tej strony to sama przyjemność, cała droge lekko z górki, prędkości rzędu 35km/h. Część drogi jest już wyremontowana, także jest coraz lepiej... Dwa lata temu ścieżka była bardzo zniszczona... WYjechałem w Porąbce i miałem dylemat, gdzie dalej jechać. Czasu do zmroku było dość dużo, wydawało mi się że siły się troche znajdzie na jakiś podjazd. Myślałem nad Hrobacza lub Żarem, jednak musiałem jeszcze zatrzymać się u Ewy a wieczorem miałem imieniny babci także postanowiłem wrócić żeby być w domu o jakiejś normalnej godzinie. W Czańcu na BP tradycyjnie kupiłem sobie Brackie. Droga od Kęt do Oświęcimia bardzo dała mi w kość, myślałem tylko o tym żeby jak najszybciej wskoczyć do Soły:) Słońce spaliło mi nogi i ręce, kark zaczynał boleć... W końcu dotarłem nad Sołcze, wykąpałem się i podjechałem do Ewy na obiad. Dobrze że się tam zatrzymałem ponieważ uniknąłem sporej ulewy która przeszła przez Oświecim. Do Libiąza wróciłem na luzie, po drodze wyprzedziłem traktor i starałem się mu uciec;) Dojechałem do domu strasznie wykończony o opalony, po drodze wypiłem co najmniej 6 litrów płynów:) Ale warto było, wieczorkiem oczywiście ze smakiem wypiłem Brackie:)

href=''>614312</a> - powered by <a style='color:#2a88ac; text-decoration:underline;' href='http://www.bikemap.net'>Bikemap</a> </div>
Kategoria Góry



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa esciu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]