Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mrsandman z miasteczka Libiąż. Mam przejechane 26123.08 kilometrów w tym 3074.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mrsandman.bikestats.pl

Archiwum bloga

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kelly's

Blogowe zaległosci

Poniedziałek, 19 października 2015 · dodano: 19.10.2015 | Komentarze 0

Trzeba będzie wkońcu przyatakowac 200kg. Może do końca roku sie uda. Ostatnio martwy raczej objętościowo 3x8 tak po 150kg. Fotka z jakiegos maksowania, trzeba było dziesiątke doniesc bo przy stojaku jak zawsze najchujowsze krążki


Niektórzy ćwicza dla siebie, inni dla dziewczyn, ja dla szamania hehe. Pankejksy albo nalesniki wchodza po cwiczeniach jak złoto. Chociaz ostatnio raczej ładuje ryżem na słodko. Z jabłkami, miodem, cynamonem, masa krówkowa, twarogiem i dzemem. 



MIałem przez jakis czas faze na IIFYM ale przy czystszej misce dopiero są prawdziwe postepy. Moze to brak stresu jak juz sie obroniłem, moze dobre suple i sporo snu. Pewnie wszystkio po trochu. Siła idzie lekko do przodu, waga powoli tez. Po polepszeniu jakosci zarcia, w sensie ryz albo ziemniaki zamiast pierników i casteczek nawet jak dodałem kalorii to waga nawet lekko spadła. Teraz w DT wchodzi około 3200kcal i tak ze 450g węgli, w DNT 2600-2700kcal i 100g wegli. To byla dobra decyzja bo po pierwsze nie trzeba sie niczym przejmowac a po drugie jest smaczniej i ciekawiej. Zapas supli zrobiony, nie moge sie doczekac az stestuje WPC karmelowo czekoladowe, trzeba tylko zjesc wczesniejszy worek. Magnez z cynkiem przed snem robia zajebista robote, wysypiam sie i wstaje przed budzikiem. Probiotyk tez wszedł żeby na kiszce troche lzej było, witamina D to mus o tej porze roku. Stestowałem swego czasu efke i KURWA treningi były wiekopomne, za kazdym razem maksy i wiecej i wiecej. Jak normalnie zrobiłbym 3 serie przysiadów to robiłem 5 serii i to jeszcze z drop setami, do zajechania. A wracajac do domu jeszcze miałem ochote sie przebiec. Kiedys tam na redukcje napewno sie przyda. Teraz nawet przestałem pic kawe zeby odzyskac tolerancje. Jedynie przed cwiczeniami czasem chlapne i mnie dobrze robi. Można by przetestowac LGD, podobno zajebisty srodek, trzeba sie zainteresowac, bo ma duzy potencjal z tego co wyczytalem na zagraniczych forach.
Od jakiegos czasu zaczalem cwiczyc łapy, nie samym przysiadem zyje człowiek. Zmieniłem tez w planie podciaganie na wyciagi bo mnie czasem bark bolał przy najciezszych seriach, pewnie przez zła technike. 


Bylismy jeszcze z Moniką i Szymkiem w energylandii, zajebista zabawa! Atrakcje na poziomie, było co robic. Czerwone i zielone rolli było najlepsze. W przyszłym roku jak zrobia cos nowego to jedziemy znowu

Kategoria Siłka



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]